Ahoj Polsko!

Tak! Jesteśmy w Polsce. Sama jeszcze nie mogę w to uwierzyć. Sprawy potoczyły się tak szybko i totalnie nieplanowanie, że nie było nawet chwili aby Wam o tej wyprawie tu napisać. Najpierw cała nasza rodzinka podekscytowana czekała na rozwój spraw Chicagowych, potem, kiedy okazało się, że Mąż do Ameryki rusza, zaczęliśmy kombinować - a może warto aby leciał przez Warszawę? Potem, kiedy sprawdziliśmy ceny biletów (poniżej 2000pln!! w pewnym momencie!! w dwie strony!!!) od razu pomyśleliśmy, że fajnie byłoby zajrzeć do Polandii, niespodziewanie, wiosennie, bez wielomiesięcznego planowania, bez zbyt długich przygotowań. Trzeba nam było "jedynie' ustalić, czy Ignacy może podróżować z paszportem, uzgodnić kwestie wizowe,umówić spotkanie w ambasadzie ( w Pretorii i Warszawie) i lecieć! Tak więc jesteśmy, od czwartku. Zajęci rodzinnie i towarzysko póki co. Ale jesteśmy. Ja i Syn. Mąż w Chicago. Pozdrawiamy wiosennie, majowo, zimnawo. Ahoj Polsko!


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty