Jasiu's 30th birthday party !!!

Ostatni weekend upłynął nam pod hasłem imprezy urodzinowej :) Spędziliśmy super popołudnie, wieczór i noc ( niektórzy w ogóle nie kładli się spać) w otoczeniu przyjaciół, bliskich nam osób. Był czas na wspólne śpiewanie, granie, zabawy, tańce, braai no i tort urodzinowy! Nie wszystkie wspomniane elementy imprezy zostały uwiecznione na zdjęciach, ale część z nich owszem, tak więc zapraszam na relację! 






















A oto i jubilat! Jaś :) Uwielbiam Jego przemowy, toasty i sposób w jaki prowadzi imprezy :) Gitara i On - super duet!!

^^^ Najmłodsi uczestnicy spotkania :) Ludwig i Delia.

Miło być w otoczeniu ciekawych osób. Podczas pobytu za granicą mamy okazję przebywać i imprezować w totalnie międzynarodowym towarzystwie. Tym razem towarzystwo było hiszpańsko-peruwiańsko- portugalsko - niemiecko - afrykanersko - polskie :)
























Na zaproszeniach napisane było, że wszelkie instrumenty muzyczne są mile widziane i przyznaję, goście dobrze się spisali! Jakie instrumenty rozpoznacie na tym zdjęciu??























 ^^^ Znajoma butelczyna, ale zawartość produkcji lokalnej :)

 ^^^ Wspomniane gry ...

 ... i tańce :) (plus mistrz drugiego planu)


































 ^^^ Uwielbiam tańczyć z moim Mężem <3 

 :) :) :)
























Dziękujemy za super zabawę :)

p.s. jak zapewne się domyślacie - tort był pyszny i został zjedzony momentalnie :)

Komentarze

  1. Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego dla Solenizanta :) Suuper ,ze udala sie Wam Imprezka Urodzinowa :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My również pozdrawiamy i raz jeszcze dziękujemy za życzenia :)

      Usuń
  2. Wspaniała impreza. Cudownie, że macie tam tak wielu przyjaciół i co najważniejsze, że macie Siebie :) Jeszcze raz Sto lat dla męża i uściski dla Was

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że impreza udana! Jeszcze raz 100 lat dla męża!

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, że niby Koziorożce zdane są na imprezy urodzinowe w środku zimy, nic bardziej mylnego:) Ah miło na wszystkich popatrzeć - uśmiechy goszczą na wszystkich zdjęciach:) Cudny balet!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna międzynarodowa impreza, muszę przyznać, że zazdroszczę:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, chyba trochę popiliście:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Najlepsze życzenia dla męża oczywiście! A tak na marginesie, to zazdroszczę tylu bliskich i przyjaciół na obczyźnie... Ja o takich imprezach mogę tylko pomarzyć na mojej francuskiej prowincji... Najważniejsze jednak, że ukochany mąż jest przy mnie, choć jak popatrzyłam na Twoje zdjęcia, to zatęskniłam za beztroskimi czasami i spotkaniami w dużym gronie przyjaciół. Jak to często jednak w życiu bywa: nie można mieć wszystkiego ;) Serdeczne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciebie również pozdrawiam!

      To fakt, sporo mamy tu znajomych, znajdzie się też i grupa przyjaciół, ale kosztowało nas to dużo pracy, w tym dobrym znaczeniu oczywiście :)

      Uścisk!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty