Trzy miesiące z naszym kochanym Franulkiem :)
Nasz Młodszy Synek skończył niedawno 3 miesiące!! Chyba głównie przez pobyt w Polsce - szybko minął mi ten czas. Mimo, że pierwsze tygodnie do najłatwiejszych nie należały, nagle okazuje się, że mam w domu "starszaka" :) Chłopiec nasz jest super wesołym, pogodnym i bardzo towarzyskim młodzieńcem! Dużo łaskawszym jeśli chodzi o obdarowywanie uśmiechem niż jego Starszy Brat na tym etapie. Pierwsze uśmiechy zaczęły się już około 4 tygodnia życia, chwilę później - rozkoszne gaworzenie, które uwielbiam!!! Mam poczucie, że teraz dopiero zacznie się real fun jak również czuję, że dopiero teraz nasza rodzina jest kompletna! Uwielbiałam naszą trójkę ale teraz to dopiero jest fajna ekipa !
Franciszku, uwielbiasz mleko mamy, swój wózek, który zastąpił nam (chwilowo) łóżeczko i ciągasz też smoka do snu ... Zdarzyło Ci się kilka super nocy, kiedy to przespałeś od 20 do 5!!! rano - ku uciesze i niedowierzaniu rodziców! Ale generalnie lubisz też nocne przytulasy i konkretną porcję mleka w środku nocy :) Czasami chcesz wtedy gadać z mamą, a ona wtedy przysypia i dialogu nie podłapuje, z premedytacją to czyni, warto dodać! Jesteś bardzo kochanym przez swoją rodzinę chłopcem a ta, która została w Polsce - bardzo już za Tobą tęskni... Uwielbiamy Cię Chłopczyku!
p.s. Twój tata lubi zwracać się do Ciebie "Francichu" lub "Franciszeczku" - tę ostatnią formę zastosował po raz pierwszy Twój wujek/dziadek Krzysiek i tak się tacie spodobała, że pozostała w uzyciu - mamie podpasował za to Franulek (Ciociu Magdo, miałaś tu swój udział)!
xoxo
Ale slodki bobas !
OdpowiedzUsuń