27 WEEKS!!!
Ciesząc się tym czasem z ekscytacją przeżywamy każdy nowy dzień, tydzień, miesiąc, trymestr...
A moment aktualnie przełomowy, zaczynamy siódmy miesiąc i trymestr trzeci ciąży :)
Czas w Polsce przyspiesza, kurczy
się. wciąż jeszcze wiele planów niezrealizowanych, trzeba wybierać. Na dodatek
przyplątało się do mnie przeziębienie i przez kilka dni chodziłam zasmarkana :)
Jakiś wirus rozgościł się akurat jak miałam zaplanowany intensywny kulturalnie weekend
w Wawie i musiałam plany znacznie zmodyfikować, a teraz, znów na wschodzie,
sytuacja wraca do normy. Przed nami ostatni tydzień "u rodziców" i "w
okolicy" a potem na chwilę Wawa i w drogę - na drugą półkuję, czekać na wiosnę!
Uściski!!!
A.
trzymamy kciuki .. i życzymy wiele dobra .. pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńa ja też już za dwa dni w Warszawie a potem Kraków, Lublin i Szczecin też :^)
bardzo się cieszę i oby tylko jeszcze trochę lata pozostało
pozdrawiam bardzo ciepło :^)
Dziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że Twoja polska przygoda udana?!
Pozdrawiam!
Zobacz jak ten czas leci - jeszcze jakieś 12 tygodni i Mały będzie w Twoich ramionach :))
OdpowiedzUsuńOwszem, przyspiesza jak nie wiem co!
UsuńAle już się nie mogę doczekać, więc niech przyspiesza!!!
Buziak!