Co się stało z wiosną z tym roku?? & migawki ogrodowe
O tym, że tutaj nie ma zdecydowanie wyrazistych czterech pór roku już nie raz wspominałam. zazwyczaj po zimie momentalnie przychodzi lato a wiosna trwa moment i podobnie jest z jesienią, trzeba korzystać z każdego jej d n i a bo za chwilę jest zima i mroźne bloemowe powietrze to normalka przez okres czerwiec - sierpień. Ale w tym roku wiosna i jej ekspresowy przebieg przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. To był moment, chwila i to sierpniowa!! Mamy niespełna połowę września i od tygodnia upały ponad 30 stopni!! Szaleństwo! Męczymy się nieco, nasze organizmy chyba są w równie wielkim szoku jak i my sami, podobnie chłopcy. Tak nagła zmiana pogody odbiła się większymi niż zazwyczaj gilami i kaszlem okrutnym. Od kilku dni więc syropy idą w ruch a ja dzisiaj zamierzam rozprawić się z cebulą i zrobić też domowy specyfik, próbowaliście??
ALE, zanim się lato rozkręciło, przez krótką chwilkę była, piękna świeża wiosna wraz z cudownym poczuciem, że natura budzi się do życia. Z pąkami kwiatów, naszą śliwą pięknie choć krótko kwitnącą, z trawą momentalnie stającą się świeżo zieloną, malina!!!
Z tego momentu są poniższe migawki. Zapraszam!
Potem będą już tylko krótkie rękawki, basen w ogrodzie i upał, haha :) No, może nie tylko ...
Enjoy!!!
Komentarze
Prześlij komentarz