Butterflies for Africa czyli eksplorujemy Pietermaritzburg :)
Przenosimy się jeszcze dzisiaj na chwilę do Pietermaritzburga, czyli do naszych lipcowych wakacji, wyjazdu na północ kraju. Nasz przyjaciel, u którego też się zatrzymaliśmy, zabrał nas a właściwie naszych chłopców do motylowni, motylandii, ogrodu z motylami albo po prostu do miejsca zwanego "Butterflies for Africa" :) Chłopcy byli zachwyceni, właściwie nie same motyle robiły furorę, ale jeż, ptaki i przede wszystkim ryby! Zapraszam na spacer!
Patyczaki i inne stworzenia. Franek niczego się nie boi :)
Motyle też były!!!
^^^ po prawej "wylęgarnia motyli", ja też dowiedziałam się podczas wycieczki wielu ciekawych rzeczy :)
no i ryby ...
Zaplątał się też i żółw!
No i moje ulubione zdjęcie poniżej :)
Komentarze
Prześlij komentarz