Nowy tydzień!
Witam Was serdecznie w nowym tygodniu!
Nie wiem jak Wy, ale ja często, "od czasu do czasu", potrzebuję oczyścić nieco swoje otoczenie. Do zaawansowanego minimalizmu trochę mi jeszcze brakuje (hehe), nie wyobrażam sobie (póki co) żyć w otoczeniu 50 czy 100 rzeczy i za bardzo lubię bibelotki różnego rodzaju, ale potrzeba uporządkowania i zmniejszenia ilości przedmiotów wokół jest! Tak więc wraz z zauważalnym od niedawna przypływem energii, zabieram się za iście wiosenno-jesienne porządki. Wyjazd do Polski (hmm, za 6 tygodni około) jest również dobrą motywacją. Razem z mężem możemy wywieźć ponad 60 kg towaru więc jest co rozplanować. Książki, ubrania, książki, ubrania ... chyba te dwie sfery dominują, chociaż nie brakuje też ogromu innych (nie)potrzebnych rzeczy..
A zdaje się, że na obczyźnie, powinno być inaczej? hmm? Co sądzicie??
Tak więc zabieram się za przeorganizowywanie naszego otoczenia, póki co jedyną zauważalną zmianą jest jeszcze większy chaos, ale widzę finisz .. gdzieś tam :)
Trzymajcie kciuki!
A w międzyczasie pokażę Wam nieco jesiennego naszego ogrodu :)
Cudownego tygodnia Wam życzę!!
p.s.
Bardzo serdecznie dziękujemy (Mąż, babyontheway i ja) za wszelkie ciepłe i miłe komentarze
(fejsbukowe i blogowe) pod ostatnim postem. Bardzo nam miło i wyjątkowo!!!
(fejsbukowe i blogowe) pod ostatnim postem. Bardzo nam miło i wyjątkowo!!!
xoxo!
Również staram się ograniczyć ilość rzeczy, które mamy w domu. Przy ostatniej przeprowadzce zdałam sobie sprawę, że najwięcej mamy książek i obrazów :)
OdpowiedzUsuńJuż gratulowałam i na fb i na blogu ale Gratuluję jeszcze raz Kochani !!!
Książek i obrazów, wow! To ciekawe :) Chętnie kiedyś przejrzę Twoją kolekcję.
UsuńDziękuję Ci Kochana za wsparcie i miłe słowa. To dla nas bardzo ważne!!!
Uściski!!!