Wrześniowe zmiany.

No i mamy wrzesień :) Tutaj to pierwszy miesiąc kalendarzowej wiosny i mimo, że jest odrobinę chłodniej niż tydzień temu, wspomnianą wiosnę czuć już w powietrzu! Pięknie też kwitnie nam śliwa zasypując kwiatami wejście do domu :) Moc zapachów rozpieszcza a śpiew ptaków napawa prawdziwym wiosennym optymizmem.  Bardzo liczę na wiosnę. Liczę, że przyniesie nam zdrowie i dobre humory. Że będzie sprzyjać kreatywności i ciekawym działaniom. A tymczasem zmiany wiosenne już u nas zaszły! Otóż od niedawna wkroczyliśmy w etap szkolny. Tak, nasz Krasnoludek rozpoczął przygodę ze żłobkiem :) Jeszcze nie maszeruje lecz jest wożony, ale zadowolony i (zazwyczaj) uśmiechnięty .. Ignacy spędza w żłobku poranki, jest dosyć towarzyskim dzieckiem, więc w temacie kolegów nie mieliśmy obiekcji, jedyną kwestią, którą to ja musiałam przepracować to rozłąka. Jednakże zmęczenie i niewyspanie i ogólne wyczerpanie przeważyły. Tym samym mam poranki dla siebie. Czas na dokończenie moich projektów i tworzenie nowych ... Czas na przygotowanie się do piątkowego marketu i powrót do ulubionych zajęć, między innymi cotygodniowych, porannych lekcji malowania. Syna odbieram ze żłobka po południu, po drzemce i razem spędzamy resztę dnia. I wiecie co? Fajnie jest zatęsknić i z większym spokojem i cierpliwością spędzać ten wspólny czas. Polecam! Co więcej dobrego czeka nas we wrześniu? Jeszcze nie wiem ale liczę, że będzie to dużo dobrego :)  :)  :)

Dobrego tygodnia Kochani!!!