Deszczowy początek listopada, migawki ogrodowe i garść refleksji.
Listopad przywitał nas zimną i ponurą aurą. Każdy z utęsknieniem czeka tutaj na kilka chociaż kropel deszczu, ale kiedy pada przez kilka dni tęsknię za słońcem. Doceniam świeże podeszczowe powietrze, wilgotność chwilową w powietrzu, której mamy jak na lekarstwo. Ale zwłaszcza teraz, kiedy jesteśmy we troje nie jest fajnie jak w domu jest zimno i jesiennie i cały czas spędza się na ogrzewaniu domu. Ale na szczęście dzisiaj znowu zawitało słońce! Prawdziwe wiosenne! I niech tak zostanie :) Oczywiście dla roślinności wszelkiej deszcz był jak zbawienie, tak więc nie marudzę już więcej! Zapraszam Was dzisiaj na spacer po naszym ogrodzie. Kwiaty rozkwitają, nasze otoczenie mieni się różnymi odcieniami zieleni. Cóż za optymistyczny widok!
Dzisiaj dzień dla nas ważny - Ignaś kończy 2 tygodnie. Tak jak w ciąży odliczaliśmy tygodnie do rozwiązania - tak i teraz Jego wiek liczony jest na tygodnie właśnie :) Ciekawe kiedy przejdziemy na miesiące? Każdy nowy tydzień to dla mnie nowy rozpoczęty rozdział we dwoje i we troje jednocześnie. Uczymy się siebie nawzajem. Poznajemy. Reagujemy na coraz to nowe sposoby. Układamy plan dnia a właściwie plan sam się układa.. W tym wszystkim też odnajduję siebie. Na nowo. Inaczej. Wiele mniej lub bardziej życzliwych osób zwykło mówić, śpijcie póki możecie bo potem nie będzie tak łatwo. Owszem, jest inaczej, nikt chyba nie wie jak to jest budzić się kilka razy w nocy dopóki sam tego nie doświadczy, ale mam wrażenie, że o tym co tak naprawdę jest ważne, o rewolucji emocjonalnej, nikt za bardzo nie wspominał. A po tych dwóch tygodniach czuję, że to właśnie ta sfera, sfera uczuć, emocji, hormonów, przechodzi rewolucję totalną! Ale niech tak będzie. Nauczyłam się już zmiany akceptować i nie unikać ich. Tylko przeżywać i rozpracowywać je :) I wiecie co? Jest fajnie <3
Cudownego dnia!
Agnesss
Wspaniałe zdjęcia - świeże i przyciągające. Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze - w trójkę. :)
OdpowiedzUsuń