Everydaylife on Eddie de Beer!!
Dzisiaj fotograficznie o tym jak mija nam codzienność. Miks zdjęciowy pochodzi z ostatnich tygodni, kiedy jeszcze było bardziej jesiennie i kolorowe liście były wszędzie wokół, ale też z bardziej zimowego czasu. W końcu przecież zimę mamy teraz :)
Niezależnie od pogody spacerujemy, korzystamy ze słońca jeśli tylko jest okazja
ale też i w chłodniejsze dni ruszamy na wyprawy ... po osiedlu :)
A jak jest zimno to urzędujemy w domku, odkąd mamy kominek jest suuuper :) I żadna zima nam nie straszna! Lokalne zimno przychodzi falami, jak rządzi front ciepły jest super ( tak jak podczas ostatniego weekendu) kiedy przychodzi zimny, brr! w dzień temperatura sięga 12 stopni a w nocy mamy minusowe, wtedy jeszcze bardziej doceniamy kominek!!!
Ważne są też małe ( i duże) przyjemności, dobra kawa, coś słodkiego albo/ i słonego :)
Czekamy też na czas kiedy posiłki będzie można znowu jeść na dworze i nosić sandały!!!
W międzyczasie też świętujemy, okazje przeróżne.
W gronie rodzinnym ale też i ze znajomymi. Ignacy czuje się świetnie jako gość weselny!
A jak młodzieniec pójdzie spać - mama delektuje się stoutem wyprodukowanym przez małżonka :D
Drogi lipcu, a co Ty nam dobrego przyniesiesz??
:)
Komentarze
Prześlij komentarz