Morskie opowieści :)
Witam Was w iście wakacyjnym nastroju. Myślę, że nieco ponad tydzień od wyjazdu z Bloem to dobry moment na pierwszy urlopowo-plażowy wpis! Tak więc urzędujemy sobie w Aston Bay, małej nadmorskiej miejscowości obok Jeffreys Bay. Byliśmy tu już kilkukrotnie, ale teraz, z racji , że jesteśmy z naszym Ignackiem, wyjazd jest inny niż wszystkie dotychczasowe. Plażujemy zazwyczaj albo rano albo późniejszym popołudniem. Wyjazdy do Jbay albo przejażdżki po okolicy planujemy również pod kątem drzemki, która ostatnio odbywa się w okolicach południa. Odpowiada nam to. Zarówno nasz czas razem tutaj jak i samo miejsce nabrało nowego wymiaru. Odkrywamy okolicę na nowo. Często pod kątem możliwości wózkowych lub nosidłowych :) Relaks trwa!
Zabawom na plaży nie ma końca. Ignacy okazał się miłośnikiem błotnych kąpieli :)
Zabaw z Tatą ...
Plusków wszelakich ...
Nawet błoto na oczach mu nie straszne!!
:) :) :)
Komentarze
Prześlij komentarz