#boysmommy
Z zapisaniem tych kilku, może nieco chaotycznych myśli, nosiłam się już dawno, nawet gdzieś na brudno (czy tak się jeszcze mówi?) zapisałam co nieco i potem nie mogłam tego znaleźć ... Ale te myśli wciąż gdzieś się w głowie kłębią, być może zajmując miejsce innym, równie istotnym, które z racji braku tego wolnego miejsca, nie mają szansy rozkwitnąć.. albo może, mimo, że już trochę okrzepły i nie wzbudzają takich emocji jak na początku, to i tak powinny pójść w świat? Nie wiem, ale czuję, że warto przelać je na papier, choćby ten wirtualny!
Od dawna, albo może odkąd w moim życiu pojawił się Ignacy czułam, że moim powołaniem, albo jednym z powołań w życiu jest być mamą chłopców. Kiedyś marzyłam o dziewczynce i kiedy po wielu latach "dostałam" siostrę byłam przeszczęśliwa, że wszelkie te dziewczęce uczucia mogłam na nią przelać ( a wiecie, wcześniej "dostałam" trzech!!! braci). Malowanie paznokci, czesanie, ubieranie w falbanki i ponad wszystko rozpieszczanie ... cudowny czas! Potem, kiedy oczekiwaliśmy na Ignacego, wiele osób mówiło, że będzie dziewczynka i chyba nieco uległam tym głosom bo potem, kiedy poznaliśmy płeć, byłam zaskoczona. Te chłopięce myśli - chyba poszły w chwilową odstawkę. Potem, po oswojeniu się z faktem, że spodziewamy się SYNA coraz bardziej i bardziej cieszył mnie ten fakt. Fakt, że będę miała już dwóch mężczyzn w domu!! Byłam zafascynowana modą dziecięcą, wszelkimi chłopięcymi akcesoriami i ogólnie czułam, że to TO! i się sprawdziło!
Uwielbiam, nadal, dziewczynki i lubię podglądać zarówno jak rosną u znajomych jak i też u moich ulubionych np. instagramowych, wirtualnych "koleżanek" :) I chyba póki co to mi tyle "różu" wystarczy ... (nie no z tym różem to wcale nie jest tak źle !!! Moda dla młodych dam zachwyca, sama niejedną kieckę bym przygarnęła :) ) Potem z wielką radością wracam do mojego chłopięcego świata!
No więc kiedy przyszło do oczekiwania na drugie nasze baby i obsypał mnie ogrom pytań o dziewczęce klimaty, w pewnym momencie bardzo mnie to już nużyło, wręcz przerastało chwilami. No bo co to za pytanie "masz nadzieję na parkę, prawda?", ""znowu chłopak, oooo to musicie mieć trzecie dziecię, co by było dziewczęciem"... i wiele mniej lub bardziej delikatnych uwag. nie rozumiem, dlaczego i w czym parka (cóż za określenie tak btw) ma być lepsza od dwóch dziewczynek lub dwóch chłopców? Albo trzech? Myślę, że to całkowicie normalne, że nie każdy marzy o córce, albo ktoś kto ma już trzy - cieszy się z czwartej, tak jak jedna z moich koleżanek tutaj.
Od początku bardzo chciałam, aby ten chłopczyk, którego lada moment poznamy, czuł się wyjątkowy. Aby był tak traktowany nie tylko przez nas, ale też przez otoczenie. Aby nawet przez chwilę nie był w cieniu swojego Starszego Brata i nie by tym kolejnym, bo nie był od początku i nie będzie! Będzie i już jest - równie wyjątkowym chłopcem jak Ignac, naszym skarbem, który już bardzo dużo wniósł do naszej rodziny i wierzę, że wniesie jeszcze więcej! Tak więc czekamy na Ciebie, nasz Wyjątkowy Chłopczyku!!!
Źródło: KLIK |
... all three of them :)
Komentarze
Prześlij komentarz