"Bialskie Cuda" i Frankowy miś :)
Dzisiaj pokażę Wam odrobinę „naszego” dziecięcego świata a dokładnie misia Frankowego, prezent od Cioci Magdy, za którego serdecznie raz jeszcze dziękujemy!
Sam miś jest właściwie pretekstem do opowiedzenia o „Bialskich Cudach”, moim odkryciu tegorocznego pobytu w Polsce. Bardzo lubię ręcznie robione zabawki, gadżety dziecięce, dziergane kocyki i inne akcesoria. Tym większe było moje pozytywne zdziwienie, kiedy okazało się, że takie projekty realizowane są lokalnie,a dokładnie w Białej Podlaskiej, czyli na moim rodzinnym wschodzie :)
Komentarze
Prześlij komentarz