Listopad foto z Ulą - czerwony & my wish list :)
W tym kolorze jest okładka książki, którą lada moment zacznę studiować ...
Mowa o New South African Keywords.
Od dawna po głowie chodzi mi też taki oto czerwony kalendarzyk. Myślę, że 2014 rok będzie idealny, aby się w Moleskina zaopatrzyć :) A Wy mieliście lub macie kalendarze tej firmy? Znacie, lubicie?
Źródło: KLIK |
p.s. Dla przypomnienia, inne interpretacje czerwonego tematu znajdziecie TU :)
Miałam, czarną wersję notesu. Fajny ale drogi.
OdpowiedzUsuńUwielbiam, kocham mojego moleskina i nie wyobrażam sobie życia z innym kalendarzem. Jest naprawdę przejrzysty i czytelny,nie ma idealną odległość między liniami, naklejki okolicznościowe - detale, ale istotne. I na szczęście ma miękką, ale solidną oprawę
OdpowiedzUsuńŚwietny. : ))
OdpowiedzUsuńkierunkowy48.blogspot.com
Ja używam szkolnego kalendarza, który przysyła mi co roku wydawnictwo.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja lubię moleskiny :)
OdpowiedzUsuń